W płytach które kupiliśmy z Anią (My Michael Jackson Collection) i które przyjechały do mnie do Lublina jest jeszcze między innymi Dangerous Collector's Edition. Niestety muszę zaznaczyć że mój egzemplarz jest niestety uszkodzony i to dość poważnie.
No to zacznijmy od okładki. Jest ona z bardzo twardej tektury. Faktura jest minimalnie, podkreślam minimalnie chropowata i błyszcząca. Z przodu mamy oczywiście tytuł i piękne oczy MJ-a. Z tyłu natomiast spis utworów i to co jest dla mnie troszeczkę dziwne to informacja która znajduje się na singlach dotycząca gdzie możemy znaleźć dany utwór. Tutaj tyczy się to utworów. Informacja ta brzmi następująco:
Also available: The Epic release
DANGEROUS (45400)
Po otwarciu widać okładkę albumu, a nie wiem jak to określić ja na to mówię efekt 3D. Moja dość poważnie uszkodzona wersja prezentuje się bardzo ciekawie a co dopiero powiedzieć na nieuszkodzoną ! W środku znajdziemy złotą płytę. Na jednym z blogów wyczytałem że jest ona ponoć pokryta złotem ale w to wątpię. Pod płyta znajdziemy taką sama książeczkę jak w wydaniu CD z tekstami piosenek i innymi informacjami.
Oto parę zdjęć.
Gratulacje. Najważniejsze jest, że go masz. Wierz mi, widziałem to wydanie w poważniejszym stanie, a na domiar złego, w tamtym egzemplarzu ktoś podmienił płyty. Czyli zamiast złotego krążka był czarny, zwykły Dangerous... To jest dopiero przykra sytuacja.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Chciałeś sie pochwalić zdjęciami na tablicy korkowej, nie? :)
OdpowiedzUsuńTo o złotej płycie to informacja oficjalna :)
Ze względu na to, że ta płyta się super prezentuje trzymam ją otwartą i się STRASZNIE kurzy a wycieranie jej z kurzu to koszmar, przez to że jest tu to 3D...
to z tablicą to chodzi ha ha ha.... to chodzi o to że musiałem na czymś wyżej postawić bo światło było straszne. :) :) :)
UsuńZajebista okładka i ciesz się że w ogóle ją masz farciarzu :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że jest taki blog, ponieważ pewnie nie wiedziałabym, że takie płyty/single były w produkcji... Skoro takowych specjałów nie posiadam, mogę sobie chociaż popatrzeć i pomarzyć. (:
OdpowiedzUsuńTak na marginesie, świetnie, że się tak z Anią dogadaliście.
Tez się cieszę że tak się dogadaliśmy :) Swoją drogą, czekanie na zakończenie aukcji było najbardziej stresującym czasem w moim życiu. Mimo wszystko - warto było :)
Usuń