Cześć dość długo nie pisałem, ale wiąże się to z tym że chyba jak każdy pod koniec miesiąca mam cienko z kasą. Poza tym czekam na trzy bardzo ciekawe egzemplarze. Nie wyjawię wam jakie ale na samą myśl o nich rozpiera mnie radość. Chciałem czekać na nie i nie dodawać żadnego posta, ale jako że zaczął mi się weekend majowy i mam bardzo dużo czasu tak więc opiszę dwa single które już mam od stycznia, ale ostatnio słucham ich bez przerwy. Singlami tymi są Blood On The Dance Floor normalny (1997) i limitowana edycja (1997).
Obydwa egzemplarze są takie same i zarazem inne. Jak widać edycja limitowana ma inną okładkę. Track lista także się różni. Utwory na limitowanej edycji są w wersjach skróconych i w innej kolejność.
MICHAEL JACKSON
BLOOD ON THE DANCE FLOOR SINGIEL
- Blood On The Dance Floor 4:13
- Fire Island Vocal Mix 8:56
- TM's Switchblade Mix 8:37
- Dangerous (Roger's Dangerous Club Mix) 6:54
MICHAEL JACKSON
BLOOD ON THE DANCE FLOOR LIMITED EDITION SINGIEL
- Blood On The Dance Floor 4:13
- TM's Switchblade Edit 3:21
- Fire Island Radio Edit 3:50
- Dangerous (Roger's Dangerous Club Mix) 6:54
Myślę że moim ulubionymi remix-ami są właśnie te:
Kolejną rzeczą wartą uwagi jest wygląd płyty która w wersji limitowanej prezentuje się niesamowicie. Jest to trochę taki Picture Disc. Płyta jest nagrana do połowy, a rozmiar nagranej powierzchni jest taki jak rozmiar 3' calowych singli. Nienagrana powierzchnia jest zaś przeźroczysta.
Ta płyta wygląda genialnie! Rzeczywiście prezentuje się niesamowicie! Zazdroszczę Ci. : D
OdpowiedzUsuńBlog jest bardzo ważny dla takich ludzi jak ja, którzy kochają MJ a nie kolekcjonują rzeczy [ mam nadzieję że nie jestem sama ] a Ty im pokazujesz jak co wygląda xD Wielkie dzięki! : ))
Twoja kolekcja staje się coraz bardziej imponująca!
OdpowiedzUsuńPłyta wygląda naprawdę świetnie, moje pierwsze skojarzenie wiąże się z cukierkami, które nasz Michael lubił tak bardzo.. (:
W ogóle to świetny blog i zdjęcia. Trzymaj tak dalej!
Dzięki za miłe słowa :) mam pytanie prowadzisz jakiegoś bloga? jeśli tak to podaj link z chęcią go poczytam.
UsuńNo, no okaz imponujący. Liczę że mi pokażesz swoje zbiory kiedyś tam. A no i sorry za tą notkę tak późno bo i mam szlaban na kompa i brak jakiejkolwiek inspiracji. :)
OdpowiedzUsuń